Zmiana forum na: www.formacje.pl

stancel1234

Słuchajcie to dobrze Wink

ostatnio słyszałem od prokuratora z Warszawy. Była sobie pani Zuzia popiła troszkę na weselu koleżanki i wyszła na papieroska. Kiedy wypaliła postanowiła że pójdzie do samochodu na sekundę coś zostawić. Aż tu nagle napada ja 2 facetów i stara się jej zabrać torebkę. A że pani Zuzia ma porządne wymiary to udało jej się uciec do samochodu i tam zadzwonić na Policje że została napadnięta Policja przyjęła zgłoszenie. A pani Zuzia włączyła stacyjkę aby zapalić papieroska. Aż tu nagle pojawia się straż miejska ale nie po to by ja ocalić tylko oficerowie zauważają że kluczyki są w stacyjce a pani jest pod wpływem alkoholu. Dziś pani Zuzia ma sprawę karną za jadę po pijanemu. Wink

co wy na to ja to ????

Nadszyszkownik

No cóż, nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Pod warunkiem, że pani Zuzia naprawdę zpaliła stacyjkę tylko a nie przejechała parę metrów...

stancel1234

Nadszyszkownik

Ale tego nie stwierdza Straznik, tylko ocenia sąd.

A odmienna sytuacja. Patrol nic tej pani nie robi, jak ona sobie tak jedzie. Widzi to z okna "obywatel" i donosi że strażnicy nic nie zrobili.

Wynik jest taki, że prorok im klepie niedopełnienie obowiązków.

stancel1234

Nadszyszkownik

Pytania nie rozumiem. Sprawdzić mają prawo, jeśli jest to w ramch prowadzonych czynności. Mówi o tym rozporządzenie.

Ale czy policja odpowie - inna sprawa.

stancel1234

Jeżeli SM sprawdziła by zgłoszenie to mogła by uwierzyć pani Zuzi że naprawdę nie chciała jechać po pijaku tylko uciekała przed złodziejami którzy mogli by ja pozbawić nawet zdrowia. Bo kto zdrowy na umyśle dzwonił by najpierw na Policję Wink

I odstąpiła by od czynności. A tu spraw skończyła się w sądzie Sad

Nie można było by tak sprawy załatwić Smile

Nadszyszkownik

Nie można. Do tego jest sąd. Czyn był niezgodny z prawem, niech sąd rozstrzygnie, resztę. Nam nie wolno.